Po długiej przerwie spowodowanej pandemią uczniowie klas 1A i 1B bardzo chętnie wybrali się na wycieczkę pod opieką wychowawczyń p. Marioli Medzińskiej i p. Anny Strzałki. Głównym celem było kino w Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu i komedia pt. "Wojna z dziadkiem" z Robertem De Niro w roli głównej.
Jednak korzystając ze słonecznej pogody i chwili czasu młodzież odwiedziła Cmentarz Ewangelicki by zatrzymać się przy nagrobku rodziny Fibigerów. Pani Mariola Medzinska opowiedziała, iż rok 2020 został ogłoszony w Kaliszu Rokiem Rodziny Fibigerów, którzy przybyli do Kalisza w latach 40. XIX wieku, prawdopodobnie z Austrii. Głową rodziny był Carl Gottlob. Zdolności po ojcu przejął syn, Arnold Fibiger I, który urodził się w Kaliszu i w w 1873 r. założył własną pracownię naprawczą, a w 1878 r. ukończył swój pierwszy fortepian. W 1885 r. zbudował pierwszy wielki fortepian. Kolejni członkowie rodziny prowadzili dalej przedsiębiorstwo. W 1899 r. otworzyli w Kaliszu Fabrykę Pianin i Fortepianów „Bracia K. i A. Fibiger”, zwaną niekiedy Apollo, istniejącą do 1939 r. Fibigerowie byli prawdziwymi patriotami. Gustaw Arnold Fibiger urodził się w Kaliszu 23 września 1912 r., uczęszczał do Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. W sierpniu 1939 r. został zmobilizowany do 25 Pułku Artylerii w Kaliszu. Jako oficer łącznikowy wziął udział w kampanii wrześniowej. W bitwie pod Bzurą został ranny, podczas obrony Warszawy dostał się do niewoli. Lata okupacji spędził w obozach jenieckich na terenie Austrii i Niemiec. Po powrocie do Kalisza od 1945 r. do 1953 r. był dyrektorem fabryki, która po upaństwowieniu przyjęła nazwę "Calisia". W 1954 r. zainicjował powstanie Technikum Budowy Fortepianów w Kaliszu, którym kierował w latach 1955 -1964, a do 1978 r. prowadził zajęcia dydaktyczne. Zmarł w 1989 r. w Kaliszu i tu jest pochowany. W tym samym roku szkoła otrzymała imię Gustawa Arnolda Fibigera. Warto dodać, iż na przeciwko naszej szkoły, przy ulicy Legionów znajduje się skwer im. Gustawa Arnolda Fibigera z pięknym muralem. Spacer kontynuowaliśmy wzdłuż ulicy Śródmiejskiej mijając tablicę upamiętniającą bohaterów Powstania Wielkopolskiego, następnie przeszliśmy Aleją Wolności mijając Sąd Okręgowy w Kaliszu, Pałac Ślubów w Villi Calisia oraz pomnik Józefa Piłsudskiego.
Potem już szybko ulicą Łazienną do kina. Komedia była strzałem w dziesiątkę. Peter - wnuczek jest w siódmym niebie, kiedy dowiaduje się, że jego ukochany dziadek Ed (Robert De Niro) zamieszka razem z nim w domu. Radość chłopca nie trwa długo, bo okazuje się, że starszy pan zajmie jego pokój, a on sam będzie musiał przenieść się na poddasze. Peter bardzo kocha dziadka, ale jeszcze bardziej pragnie odzyskać swój kącik. Nie mając wyboru, wypowiada seniorowi wojnę! Z pomocą przyjaciół wymyśla coraz bardziej przewrotne, podstępne i totalnie zwariowane pomysły, aby osiągnąć swój cel. Jednak dziadek okazuje się godnym przeciwnikiem. Zamiast poddać się, próbuje wyrównać rachunki, w czym pomagają mu stary druh Jerry (Christopher Walken) oraz gotowa na wszystko Diane (Jane Seymour). Kiedyś Ed i wnuczek byli świetnymi kumplami, dziś wstąpili na wojenna ścieżkę. Kto okazał się zwycięzcą w tym zaciętym starciu pokoleń?
Zmęczeni, ale zadowoleni wracaliśmy do szkoły, były chwile na wspólne zdjęcia i wymianę wrażeń. Było fajnie!!!
Opracowała: Mariola Medzińska